Kto płaci za szkolenie okresowe kierowcy?

Wdrożenie tzw. dyrektywy work life balance otwarło debatę, czy pracodawca ma obowiązek finansować wszystkie szkolenia kierowców.

Zgodnie z nowym przepisem art. 94(13) Kodeksu pracy, jeżeli szkolenie pracownika jest obowiązkowe na danym stanowisku pracy, pracodawca zobowiązany jest do ponoszenia jego kosztów, a czas szkolenia wlicza się do czasu pracy.

Ustawa o transporcie drogowym nie zobowiązuje przewoźników do zapewnienia kierowcy szkoleń okresowych.Zgodnie z art. 39l UTD, Pracodawca może, ale nie musi, pokryć koszty tych szkoleń.

A jak jest w praktyce?

To zależy. Znamy firmy, które widzą wartość w tym, aby zapłacić kierowcom za ich szkolenia okresowe. Są takie, które płacą a potem odliczają miesięcznie jakąś kwotę od wynagrodzenia kierowcy.

Najczęściej jednak to kierowca sam pokrywa koszt takiego szkolenia a jest to kwota około 500-1000 zł w zależności od ośrodka.

Ile trwa takie szkolenie?

Do wysłania kierowcy na szkolenie okresowe najlepiej jest przygotować się wcześniej i na poziomie działu transportu (dyspozycji zleceń) zaplanować nieobecność kierowcy, a będzie jej aż 35 godzin, rozłożonych na kilka dni. Czas przeznaczony na takie szkolenie, nie będzie czasem pracy kierowcy. Warto jednak rozważyć w jaki sposób firma chce podejść do tych dni, w których kierowca będzie wyłączony z pracy. Są firmy a także kierowcy, którzy będą chcieli na ten czas wypisać wniosek urlopowy. Inni odbiorą zaległy odpoczynek a inni będą oczekiwali potraktowania tego czasu jako pracy.

Kto ma pilnować terminów szkoleń okresowych kierowców?

Przepisy z jednej strony są jasne ale jak to w transporcie bywa, praktyka bywa różna. Teoretycznie szkolenie okresowe to dokument i obowiązek kierowcy. Dwóm stronom zależy aby nie przegapić terminu. Najlepiej aby system monitorował ważność posiadanych przez pracowników dokumentów, uprawnień a także badań.

Sprawdź, czy program z którego korzystasz ma takie możliwości.