YouTube
Przestój KIEROWCY a oddawanie nadgodzin
W tym odcinku na kanału „Liczy się Transport” odpowiadamy na pytania dotyczące nadgodzin kierowców, w szczególności na temat rekompensowania nadgodzin poprzez czas wolny oraz przestoje poza normalnymi godzinami pracy. Mariusz Hendzel wyjaśnia, jak w praktyce rozliczać nadgodziny w pracy kierowcy, jakie zasady obowiązują w różnych systemach zatrudnienia, oraz jak unikać błędów w obliczeniach, które mogą prowadzić do nieprawidłowego wynagrodzenia.
Odcinek zawiera szczegółowe omówienie, kiedy nadgodziny występują, jak są rozliczane, oraz jakie zasady dotyczą rekompensaty czasem wolnym. Dowiesz się również, dlaczego przenoszenie godzin pracy między dniami może być błędne, i jakie są konsekwencje związane z niewłaściwym rozliczeniem minimalnego wynagrodzenia.
Jeśli masz pytania dotyczące rozliczania czasu pracy kierowców lub chcesz upewnić się, że Twoje obliczenia są prawidłowe, Mariusz zaprasza do skorzystania z bezpłatnej konsultacji. Ten odcinek to niezbędna wiedza dla każdego, kto zajmuje się kadrami i płacami w branży transportowej.
Subskrybuj kanał, aby nie przegapić kolejnych wartościowych treści!
Transkrypcja odcinka:
O nadgodzinach na moim kanale już było, natomiast pojawiły się ostatnio pytania, jak oddawać nadgodzinę w przestoju poza normalnymi godzinami pracy. Jest to dziwny twór słowny, dlatego że coś tak jak przestój poza normalnymi godzinami pracy co do zasady nie występuje. Zatem dzisiaj oddawanie, czy ogólnie nadgodziny i rekompensowanie nadgodzin przestojem w czasie wolnym, jak zwał tak zwał, zaczynamy.
Cześć, nazywam się Mariusz Hendzel, na kanale Liczy się Transport, zajmujemy się tematami rozliczenia kierowców. To nie są łatwe tematy, to nie jest łatwa branża, to nie jest łatwa nisza, kierowcy to jest bardzo skomplikowana zawodowo grupa do rozliczania, jeśli chodzi o kadry i płace. Dlatego tak skomplikowane rzeczy staramy się Wam wytłumaczyć w miarę prosty, praktyczny sposób.
Możecie kliknąć w tej chwili subskrypcję tego kanału, żeby Was nie ominęło nic następnym razem. Na kliknięcie również dzwoneczek, łapka w górę spowoduje informację dla mnie, że ten temat jest dla Was ciekawy, będę go wtedy w razie czego poszerzał. Dzisiaj o nadgodzinach.
Nadgodziny to jest taki twór w pracy kierowcy, który jest bardzo często spotykany. Można się przyzwyczaić, że u pracowników biurowych raczej te 8 godzin dziennie jest standardowo przepracowywane i raczej nie są te wymiary przekraczane. Natomiast u kierowcy z racji tego zawodu, z racji specyfiki tras, wyjazdów, nieprzewidywalności pewnych sytuacji drogowych czy na załadunkach, no po prostu te nadliczbowe godziny wychodzą, się pojawiają, czy nawet praca w dni wolne się pojawia.
To też jest pewnego rodzaju nadliczbowa praca, czyli poza planem, poza normalnymi godzinami. Zatem praca w dni wolne, praca poza godzinami normalnego wymiaru, normalnego etatu jest pracą nadliczbową, nadmiarową i tak będziemy ją dzisiaj traktować. Co to jest w ogóle, kiedy się to pojawia? W takim standardowym układzie można przyjąć, że pracownik pracuje 8 godzin dziennie.
Natomiast są różne systemy zatrudnienia i teraz od systemu zatrudnienia podstawowego, równoważnego, przerywanego, mieszanego, zadaniowego, czyli system zatrudnienia będzie determinował w jaki sposób i kiedy pojawią się nadgodziny. Jeżeli mówimy o systemie podstawowym, rzeczywiście będzie to po przekroczeniu 8 godzin. Natomiast jeżeli mówimy o systemie równoważnym, to będzie to zależało od wymiaru, który w danym momencie, w danym dniu jest zaplanowany, jest przewidziany poleceniem służbowym.
Czyli jeśli dostajemy polecenie, czy wydajemy polecenie kierowcy, pojedzie dzisiaj z Wrocławia do Warszawy i z powrotem, to raczej jest to planowanie na 10-12 godzin normalnego dnia pracy, a nie raczej na 8, bo takiej trasy w 8 latami z powrotem zrobić się nie da. Właśnie w ten sposób czasami błędnie rozumiany jest układ, że wszyscy kierowcy, czy wszyscy pracownicy mają po 8 godzin normy dziennej. To jest nieprawda.
Forma przekazywania tej informacji, ile dzisiaj jest zaplanowane, bardzo często jest ukryta po prostu w takim praktycznym zrozumieniu danej trasy. Jeśli dana trasa jest dłuższa, to po prostu przewiduje się, że ona będzie na przykład na 12 godzin. To jest potem odnotowane w ewidencji czasu pracy i jest tak potem przeliczane.
Mały przykład, czyli jeśli fizycznie umawiamy się, że normalnie to jest 8 godzin i taki będzie zaplanowany w ewidencji czasu pracy wymiar pracy, czyli norma, to jest taka norma, którą właśnie przewiduje kodeks pracy, ustawa o czasie pracy kierowcy, to wszystko powyżej, czyli wszystko co tu się będzie pojawiało potem jako praca, czyli jako jazda lub jako inne czynności pracy, to jest bardzo ważne, żeby identyfikować już teraz przy okazji te czynności. To nie wszystko będzie czasem pracy. Czasami będą dyspozycje, czasami będzie postój, przerwa, a zatem te aktywności nie są typową pracą, więc nie powodują pracy w nadgodzinach.
Natomiast typowe czynności, czyli prowadzenie pojazdu, czynność prowadzenia pojazdu, jak sama nazwa wskazuje, oraz czynności innej pracy będą powodowały nadliczbowe, jeżeli wystąpią, po przekroczeniu wymiaru tego standardowego. Jeżeli zaplanowane będzie na przykład 12 godzin takiego normalnego pracowania, czyli trasa właśnie załóżmy do Łodzi, z powrotem, z załadunkiem gdzieś tam w Łodzi, czy jakiś odcinek w tym momencie jest planowany, no to tak to mniej więcej jest przewidywane. Często, gęsto to tego w jaki sposób ułożona jest trasa, w jaki sposób jest przewidziany docelowy termin rozładunku, to kierowca sobie teoretycznie sam o tym decyduje, więc to też właśnie tak wpływa, że jeżeli tak zostało to rozłożone przez kierowcę w czasie, jakby w porozumieniu, tak to nazwijmy, ze zleconym przez pracodawcę trasą, no to będzie to po tym odpowiednio rejestrowane i oznaczane w ewidencji czasu pracy kierowcy.
I jeżeli mamy zaplanowane 12 godzin, to dopiero po przekroczeniu tych 12 godzin to co tu się będzie działo, to będą dopiero godziny nadliczbowe. Przypominając też pewną definicję z kodeksu pracy, nadliczbowe godziny, które wystąpią w normalnych dniach pracy, w tygodniu, poniedziałek do soboty, czyli w powszednich dniach, nie w niedzielę i nie w święta, w porze dziennej, czyli między szóstą a dwudziestą drugą, czy między piątą a dwudziestą trzecią, to się w ten sposób ustala, czyli ta pora nocna, którą możecie znaleźć w dokumentach swoich i ustalacie ją między innymi dla swoich firm, właśnie determinuje kiedy jest pora nocna, a kiedy jest pora dzienna, tak to nazwijmy, czyli normalna praca w dzień. I teraz nadgodziny występujące w dniach powszednich, między poniedziałkiem a sobotą, a oraz w porze dziennej, będą z dodatkiem pięćdziesięcioprocentowym traktowane, czyli podstawa godzinowa plus pięćdziesiąt procent więcej stawki godzinowej, natomiast nadgodziny, które będą występowały w porze nocnej, albo w niedzielę, albo w święta, będą traktowane z dodatkiem stuprocentowym, czyli podstawa godzinowa plus sto procent dodatkowej stawki godzinowej, wynikającej ze stawki zasadniczej z umowy o pracę.
To też jest bardzo ważne, że te normalne godziny pracy będą traktowane według trochę innej stawki, tam się sumuje normalne wynagrodzenie, a dodatki, normalne wynagrodzenie z różnymi składnikami, to jest bardzo ważne, to nie są te same stawki, a dodatek nadliczbowy jest obliczany na podstawie tylko i wyłącznie wynagrodzenia zasadniczego, czyli jeśli na umowy macie dwa i pół tysiąca złotych zasadniczego, to według tej stawki podzielone przez wymiar miesięczny będzie wynikała stawka godzinowa. To jest bardzo ważne, żeby nie mnożyć tego sobie tak łatwo, czym innym jest podstawa pracy nadliczbowej, a czym innym jest dodatek nadgodzinowy. Różne składniki są uwzględniane w obliczaniu stawki godzinowej tych elementów.
A zatem, co się wydarzy, jeżeli przeniesiemy tą całą definicję na taką typową pracę kierowcy, będzie to wyglądało trochę w ten sposób, że kierowca w takiej dobie, załóżmy między godziną siódmą a siódmą dnia następnego, specyfika pracy kierowcy polega na tym, że on trochę jedzie, potem ma przerwę, potem będzie wykonywał załadunek, potem znowu na przykład będzie miał postój i oczekiwanie, potem znowu będzie jechał, potem będzie miał długi odpoczynek dzienny, dobowy, nocny, jak zwał, tak zwał, czyli będzie na przykład odpoczywał dziewięć, jedenaście godzin i nad ranem około piątej na przykład, jako przykład ruszy w kolejną trasę. I teraz ważne będzie, że przeliczanie nadliczbowych, identyfikowanie godzin nadliczbowych jest realizowane zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy i Ustawy o Czasie Pracy Kierowcy w dobie 24-godzinnej. Nie w cyklu pracy kierowcy między odpoczynkami, odpoczynkami, tylko odpoczynkiem, odpoczynkiem, tylko w dobie, czyli właśnie stąd między siódmą a siódmą, ósmą a ósmą.
Jeżeli kierowca wyjdzie w poniedziałek o godzinie 22 w trasę, po prostu po całym poniedziałku wieczorem, to taki poniedziałek będzie trwał od 22 do 22, poniedziałek od 22 do 22 we wtorek. I wszystkie zdarzenia z tych 24 godzin właśnie takiej doby pracowniczej, doby rozliczeniowej, będziemy zsumować, żeby zidentyfikować, ile tych nadliczbowych faktycznie wystąpiło. I teraz jeśli ta praca trwała cztery godziny, to trwało jedną godzinę, to trwało cztery godziny, a to trwało, jak widać, dwie, to jeżeli zsumujemy sobie takie czynności w tej dobie, wyjdzie nam, że ten kierowca łącznie pracował 11 godzin.
I teraz jeżeli, tak jak widać, razem będzie to 11 godzin pracy, uwzględniając jakby to wszystko, co tutaj się wydarzyło, zostawmy na chwilę przerwę śniadaniową w spokoju, bo wiem, że zaraz tutaj się wasze komentarze pojawią, zostawmy ją na chwilę jako pewien element wliczony właśnie w te 11 godzin gdzieś tutaj po drodze, łącznie z przerwą śniadaniową jest 11 godzin pracy. I teraz jeżeli fizycznie wymiar tej pracy w takim dniu będzie wynosił 8 godzin, czyli mamy, jeżeli praca, norma miała być 8, a się okazało, że jest 11, no to z tego wszystkiego będzie wynikało, że jest 3 nadliczbowe. I te nadliczbowe to będą chronologicznie te czynności licząc od końca, czyli to będzie ta część i te dwie godziny tutaj.
Teraz jeżeli, zobaczcie, tutaj mamy między piątą a siódmą, a na przykład do szóstej jest pora nocna, to ta nadliczbowa będzie z dodatkiem 100%, ta nadliczbowa będzie z dodatkiem 50%, ta godzinka tutaj. A ta, załóżmy, była między 20 a 21, czyli ona również będzie z dodatkiem 50%. Jak widzicie, rozliczanie tego nigdy nie będzie w jednym ciągu, czyli jeżeli to się tutaj okazało, że ten kierowca pracował łącznie w tym miejscu około dziewięciu godzin w takim jakby dniu jednorodnym, dodajemy potem te dwie godziny już z kolejnego dnia, z doby rozliczeniowej, ale właśnie to poprzerywanie u kierowcy postojami, przerwami, dyspozycją będzie utrudniało normalne liczenie czasu pracy.
Stąd tak specjalistyczne działania, które trzeba wykonywać zarówno w ustawieniu dóbr pracowniczych, obliczaniu tego w taki sposób, że kolejna doba, kolejny dzień, ten wtorek nazwijmy tutaj nie może być liczony szybciej niż od siódmej rano. To, że kierowca jakby we wtorek kalendarzowo przy to piątej do pracy, to przy obliczaniu już ewidencji czasu pracy trzeba to wszystko jeszcze raz poustawiać w tabelach i poukładać godziny. Nie może być tak, że w tygodniu jest sześć, czy siedem, czy osiem dni rozliczeniowych.
Cykli może być siedem, osiem, dziewięć, jak są krótkie cykle, tutaj zostawiam do kolejnej odcinki, będę to pewnie pokazywał, ale dóbr rozliczeniowych w tygodniu siedmiodniowym może być maksymalnie siedem, z czego jeden dzień musi być na pewno wolny, więc to zostawmy sobie już na poziomie norm. Gdyby teraz jeszcze tak na koniec ustalić, że zachodziła tutaj sytuacja pracy w porze nocnej, akurat tutaj są dwie pory nocne dla kierowców. Na tym kanale, w innych odcinkach znajdziecie informacje o tej porze nocnej i ta pora nocna, która determinuje dziesięć godzin pracy, to jest między 00 a czwartą.
W tym przypadku, zobaczcie, nie wystąpiła praca, no właśnie tu między tą 00 a czwartą, nazwijmy to, że to jest ten okres, dlatego nie ma fizycznie ograniczenia wymiaru do dziesięciu godzin, więc moglibyśmy, gdyby to był system równoważny, wydłużyć plan, wydłużyć wymiar czasu pracy do jedenastu godzin i nadliczbowych w takim dniu by nie było wcale. Więc zobaczcie, od systemu zatrudnienia i od tego, w jaki sposób szczegółowo wnikniemy w taki typowy dzień pracy, będzie zależało, czy nadliczbowe są, czy ich nie ma. One nadliczbowe są droższe, więc oczywiście, jeżeli rozliczamy już czas pracy kierowcy, sprawdzamy, co możemy tutaj zoptymalizować i poprawić, to dopasowujemy te wszystkie zasady, system zatrudnienia, umowy, sposób planowania, rozliczania ewidencji czasu pracy tak, żeby nadliczbowych nie było czterdzieści czy pięćdziesiąt, tak licząc, po osiem godzin na każdy dzień, tylko dopasowując odpowiednio wymiar czasu pracy i system zatrudnienia.
I teraz przejdźmy do rekompensowania. Rekompensata będzie miała wtedy sens, czyli rekompensata czasem wolnym. Czas wolny to nie jest ten prywatny czas w rozumieniu poszedł kierowca już do domu czy odpoczywa sobie na parkingu w samochodzie, tylko czas wolny, który jest przewidziany na pracę, czyli czas powiedzmy etatu i był taki czas powiedzmy przewidziany, że na taki dzień przewidziany jest planowo załóżmy osiem godzin etatowej pracy, ale kierowca rzeczywiście wykorzystał na przykład sześć godzin.
W tym przypadku trochę tutaj więcej, proporcjonalnie sześć godzin jest odtąd dotąd. I teraz zmienimy kolor, to co tutaj jest, to będzie czas wolny do wykorzystania, do zrekompensowania nadliczbowych z poprzednich dni. Uwaga tu też jedna szybka dygresja, nie da się oddawać nadgodzin wstecz, gdyby tutaj na przykład to był wtorek, a w środę wystąpią nadgodziny, czyli następnego dnia lub w późniejszych dniach, nie da się tego cofnąć, czyli czas wolny można przewidzieć, można wykorzystać dopiero po fakcie, a nie przed, nie da się na zapas zrobić czasu wolnego.
To taka mała dygresja, bo są tacy, którzy próbują to właśnie na zapas, czyli oddawać nadgodziny wstecz. Nie ma takiej możliwości prawnej, ani technicznej nie powinno być, chociaż wiem, że niektóre programy rozliczające taką opcję mają, co jest błędem i w razie czego przy porównywaniu tego przy kontroli inspekcji pracy, takie błędy wychodzą, po co wam to, nie stosujcie, sprawdźcie czy może macie takie ustawienie w programie, pozwalaj na oddawanie rekompensowania nadgodzin wstecz, wyłączcie to dziś, teraz, od razu. Więc jeżeli taki czas wolny, który był w ramach etatu zaplanowany i jest opłacony w etacie, nie został przepracowany, to to jest właśnie tak zwany przestój, czyli gdyby nic nie było z tym czasem zrobione, nie był w żaden sposób wykorzystany, to taki czas będzie dalej traktowany jako jeszcze dwie godziny płatne i razem osiem godzin etatu będzie zaliczony, zapłacony, wszystko jest w porządku.
A jeśli mamy jakieś nadgodziny z poprzednich dni do zrekompensowania, to możemy w tym okresie wstawić, właśnie wykorzystać, że ten czas jest, on tak naprawdę jest tutaj do wykorzystania i zamiast płacić dodatek nadliczbowy nadgodzin, gdzie one wystąpiły, to można tego dodatku z tamtego dnia nie płacić, wskazując, że kierowca czy pracownik, a w tym przypadku kierowca, uzyskał czas wolny do własnej dyspozycji. Wtedy w tym miejscu już kierowcy nie ma w pracy, mówimy, że go już nie ma, miał czas wolny, skończył pracę po sześciu godzinach i w tym momencie ma wolny, ale dlatego, że w poprzednich dniach gdzieś tam pracował dłużej i musiał zostać w pracy i nie mógł sobie pójść gdzieś na wolne wcześniej, odpocząć szybciej. Czyli czasem wolnym będzie właśnie ten czas, który jest w ramach etatu, nieprzepracowany, bo nie było zadań, to można wtedy taki nieprzepracowany czas etatowy wykorzystać do rekompensaty.
I teraz jak się rekompensuje nadliczbowe? Albo rekompensuje się na wniosek, na wniosek kierowcy, na wniosek pracownika. Wtedy rekompensujemy jeden do jeden i wtedy taki czas jest bezpłatny, czyli nie następuje wynagrodzenie za taki czas, czyli ten czas będzie ucięty z nadliczbowych wynagrodzenia. Natomiast pamiętajmy, że dokładnie tyle samo czasu w poprzednich dniach było nadpłacone czy zapłacone za pracę tą nadliczbową, czyli summa summarum taki kierowca nie dostanie mniej pieniędzy, a nawet pokażę Wam na obliczeniach, że dostanie więcej pieniędzy, jeżeli ma zastosowany standardowy układ minimalnych stawek. Bez wniosku pracownika wtedy za jedną nadliczbową potrzebujemy półtorej godziny czasu wolnego.
Czyli jeżeli w tym przypadku mamy na przykład dwie godziny, no to możemy oddać na wniosek dokładnie dwie nadliczbowe wynagrodzenia za kilka dni, ale jeżeli mamy rekompensowanie bez wniosku, czyli bez zgody pracownika, nie uzyskamy podpisu na wniosku, bo wniosek może być wyprodukowany przez pracodawcę, przygotowany, żeby administracyjnie to było łatwo, lekko i przyjemnie. Natomiast oczywiście od wszystko musi podpisać kierowca, czyli musi się zgodzić na taką formę, czyli to on ten wniosek ostatecznie składa, czyli podpisuje tą listę. Jeżeli nie podpisze tej listy, może tak być, że on nawet nie wie o tym, że taki wniosek powstał i tego wniosku nie podpisał, no to jest to problem pracodawcy i należy uwzględnić odliczenie jako jeden do półtora, czyli nie ma wniosku.
A zatem trzeba to brać pod uwagę i teraz w tym przypadku numer dwa ten okres tutaj będzie okresem płatnym. Czyli jeśli nie ma zgody pracownika, nie ma zgody kierowcy, to normalnie będzie wynagrodzenie za to zapłacone takie, jak gdyby w tym dniu, w tym czasie kierowca pracował, czyli normalna stawka godzinowa. Właśnie dlatego tak ważne jest, żeby rozumieć to, żeby ustawić sobie, czy rekompensujecie na wniosek, czy bez wniosku i żeby również bardzo dobrze rozumieć metodologię obliczania.
I teraz zobaczcie, co się właśnie wydarzy w tej sytuacji, kiedy na umowie macie minimalną krajową, w 2024, w drugiej połowie roku to jest 4300 zł brutto i teraz zobaczcie, co się wydarzy. W jednym dniu pracował kierowca trzynaście godzin, załóżmy, że ma jedną nadgodzinę, a w innym dniu, który miał być ośmiogodzinnym dniem, przepracował rzeczywiście siedem. Czyli przepracował siedem i chcielibyśmy tą nadliczbową zrekompensować w tej jednej godzinie niedopracowanego czasu.
Co się dzieje? Niektórzy, a nawet sporo osób, sporo osób rozliczających, sporo firm rozliczających kierowców, próbuje przenieść tą godzinę, jak w Tetrisie, jak w bajce, jak w grze, która powoduje, że to na ten nadmiar stąd przeniesiemy tutaj i wtedy będzie tutaj osiem godzin, a tutaj będzie pełne osiem godzin zapłacone, a tu będzie dwanaście zapłacone i będzie jak etat. Tylko weźcie pod uwagę tą rzecz i ustawę o minimalnym wynagrodzeniu w Polsce. Specjalnie to napisałem, żeby wam to utkwiło w głowie, że tam w tej ustawie, to jest ustawa, to nie jest interpretacja, to nie jest żadne ustawienie programu rozliczającego, to jest ustawa mówiąca o tym, że nie wolno za pracę nadliczbową zapłacić czy wliczyć tego wynagrodzenia do minimalnego wynagrodzenia.
Jak się zdarzy, jeśli tą pracę stąd, z tą trzynastą godzinę, to jest ta trzynasta godzina pracy, czyli trzeba zapłacić jak za nadliczbową, jeżeli chcielibyście to wyzerować i wstawić ją tutaj do etatu, czyli zapłacicie w tym miejscu, zmienię kolor, chcielibyście zapłacić w tym miejscu jak za normalną pracę, no bo przenieśliście tą pracę stąd, przenieśliście tutaj. Nie przenosi się żadnej pracy. Ta praca wystąpiła w poniedziałek, a czas wolny wystąpił we wtorek.
To są dwa niezależne dni, dwie niezależne doby, dlatego nie wolno wcisnąć tego w żaden sposób. Za ten wtorek normalnie będzie zapłacone w ramach etatu minimalnej kwoty, bo nie ma powodu, żeby obniżyć wynagrodzenie minimalne i na to miejsce wstawić wynagrodzenie to za nadliczbowe. Naruszycie zasady ustawy o minimalnym wynagrodzeniu.
To jest kolejne ustawienie, które czasami jest w programach rozliczających, czasami nie. Jeden z najpopularniejszych programów rozliczających, który jest używany do kontroli, ma taką funkcjonalność i warto to zaznaczyć, żeby wyłączyć takie opcje, żebyście nie pomylili się. Dlatego zarówno przy kontroli, jak i w firmach rozliczających jest to problem, bo wliczacie wynagrodzenie nadliczbowe jako wyrównanie minimalnej, a to jest błąd.
Więc jeżeli spotykamy się tutaj po to, żeby to rozliczać i by się uczyć, to zwracam wam po to uwagę na te rzeczy, żebyście w tym momencie sprawdzili, jak to jest albo zasymulujcie sobie. Tak po prostu ustawcie sobie w programie 13 godzin pracy w jednym dniu, 7 godzin pracy w innym dniu, tak rzeczywiście. Oddajcie na wniosek pracownika, ustawcie sobie 4300 minimalnej kredy i zobaczcie, czy będzie więcej niż 4300 wynagrodzenia miesięcznego, czyli około właśnie 4340-4330 powinno wyjść ostatecznie po zrekompensowaniu tych nadliczbowych, czy będziecie mieć 4300 złotych minimalną, wiedząc, że wystąpiła jedna godzina nadliczbowa, czyli de facto wypracowano wynagrodzenie nadliczbowe i zostało ono wliczone do minimalnej krajowej polskiej.
To jest błąd i z tą informacją was zostawiam. Jeżeli macie pytanie, jeżeli nie rozumiecie tego trochę bardziej, poniżej tego odcinka jest link do bezpłatnej konsultacji. Przeliczymy wam takie rzeczy, jeżeli potrzebujecie bezpłatnie po to, żeby znaleźć błąd.
Jeśli ten błąd znajdziemy, porozmawiamy wtedy o współpracy, bo może warto w końcu zacząć robić to dobrze. Tyle na dziś. Do zobaczenia za tydzień.
Cześć.